Grudniowe Mistrzostwa Świata IPSC w konkurencjach strzelbowych, rozgrywane w egzotycznej Pattayi, były dla polskich strzelców dynamicznych pełne sportowych sukcesów – potwierdzonych przywiezionym z Tajlandii workiem medali.
Dynamiczne strzelectwo strzelbowe według reguł IPSC zdobywa w Polsce coraz większą popularność. Świadczyć może o tym także szerokie zainteresowanie zawodami rozgrywanymi na drugim końcu świata. Mimo że Tajlandia to kraj dla mieszkańców Polski dość odległy – samolotowa podróż tam trwa ponad 12 godzin – zawodników z naszego kraju to nie powstrzymało. Członkowie Regionu IPSC Polska reprezentowali Polskę dość licznie, bowiem udział wzięło aż 32 strzelbowych strzelców. Trzeba przyznać, że byliśmy sporą grupą względem wszystkich uczestników – z całego świata zjechało się nieco ponad 540 osób, czyli nasi stanowili ok. 6% całej puli startujących. To cieszy. Tym bardziej, że podróż jest droga, a dodatkowe koszty zakupu amunicji na miejscu też niemałe (amunicji nie da się przewieźć w bagażu w samolocie) – wszystko to trzeba pokryć z własnych funduszy lub dzięki wsparciu samodzielnie pozyskanych sponsorów. Polski Związek Strzelectwa Sportowego ani podległy mu Region IPSC Polska mimo próśb nie dołożyły się ani złotówką. Czyli tak liczna obecność zawodników z kraju nad Wisłą świadczy o ich ponadprzeciętnym zaangażowaniu w ten sport i chęci pokazania się z jak najlepszej strony na tak dużej imprezie.
Ilustracje autora