Dnia 14 grudnia minęła druga rocznica wejścia w życie Systemu Rejestracji Broni, powołanego na mocy art. 172 ust. 1 ustawy z dnia 13 czerwca 2019 roku o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym. Problem w tym, że tego systemu wciąż nie ma – nie istnieje. Przetarg na jego wykonanie ogłoszony został bowiem 7 maja 2020 roku, czyli po pięciu miesiącach po ustawowej dacie jego uruchomienia. Przetarg zakończono 9 października zeszłego roku, bez wyłonienia zwycięzcy, w międzyczasie dziewięć (!) razy zmieniając warunki zamówienia – konsorcjum, które wygrała postępowanie, wybrano 29 grudnia. Tyle, że Krajowa Izba Odwoławcza wyrokiem z 19 lutego 2021 roku unieważniła „czynności wyboru oferty”, z powodu uchybień formalnych. W odpowiedzi zamawiający, czyli MSWiA – na podstawie art. 92 ust. 2 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych – dnia 10 marca ponownie dokonał wyboru tego samego konsorcjum firm (Euvic Sp. z o.o., Softiq Sp. z o.o. oraz Euvic Solutions S.A.). Bo nie będzie KIO piachu w tryby urzędu sypać. Minęło kolejne dziewięć miesięcy, ale SRB, który ma kosztować 8 milionów zł, wciąż nie ma.
[JL]
2021/12/15