Strzelba Beretta DT11 Sporting
DT11 jeszcze przed Igrzyskami Olimpijskimi w Rio de Janeiro była reklamowana jako „broń najwyższej klasy wyczynowej dla czołowych rzutkarzy”. Koń by się uśmiał, gdyby to napisał ktokolwiek inny – ale Beretta po prostu stwierdziła fakt, potwierdzony w Rio zdobyciem 2/3 medali w konkurencjach śrutowych
Jeszcze nigdy w historii zmagań strzelbowych żadna nowa konstrukcja nie uzyskała na olimpijskich strzelnicach śrutowych aż tak wyraźnej przewagi. Nic więc dziwnego, że postanowiłem sprawdzić, co takiego udało się Beretcie osiągnąć w tej strzelbie – bo skoro wszyscy startujący są szkoleni w miarę jednakowo, a na Igrzyskach (zwykle) nie bywają zawodnicy przypadkowi, to tak wyraźny tryumf DT11 musiał być zasługą sprzętu.
Na początek jednak zajmijmy się chwilę tym, skąd wziął się model DT11 i co pozwoliło mu odnosić takie sukcesy. Beretta ma pięć wieków historii, w czasie których produkowała mnóstwo broni głównie myśliwskiej, ale też sportowej, którą wytwarzała od tak dawna, jak w ogóle istnieją jakieś zorganizowane formy sportu strzeleckiego. Linia nadlufek sportowych, z której wywodzi się nowy model sięga korzeniami do okresu międzywojennego i działalności ówczesnego spiritus movens Beretty – Tullia Marengoniego. Był to człowiek przez całe swoje zawodowe życie związany z firmą i ojciec jej największych tryumfów, które sprawiły, że wiekowa, ale prowincjonalna fabryczka wyrosła na jednego z rozdających karty potentatów wielkiego światowego rynku broni.
W latach 30. Marengoni wraz z Carlo Berettą przedstawili projekt pierwszej nadlufki firmy, słynnego potem modelu SO z zamkami bocznymi. W odróżnieniu od na przykład Johna M. Browninga, Marengoni nie miał tak wspaniałej i wielostronnej intuicji, nie budził się rano z gotową – i to udaną – koncepcją nowatorskiej broni. Natura obdarzyła go za to chłodnym analitycznym umysłem, uporem i niekończącą się chęcią do poznawania i uczenia się nowych rzeczy. Przez lata po cichu, ale nieustępliwie badał istniejące konstrukcje, rozkład sił działających na baskilę i inne części strzelby