Wśród około 1000 sztuk broni, sprzedanych za niemal 14 milionów dolarów na aukcji James D. Julia 12 kwietnia, znalazł się polski karabin samopowtarzalny Maroszka wz.38M, numer seryjny 1048, pochodzący z kolekcji śp. Roberta Farrisa z Wicksburga w Arizonie. Mimo że ostateczną ceną 69 000 dolarów nie zdołał się załapać nawet do pierwszej dwudziestki (Colt SAA z pobojowiska nad Little Big Horn poszedł za 460 000), uznanie wzbudził styl, w którym oficer z polskiego attachatu wojskowego w Waszyngtonie poprowadził zwycięską walkę o repatriację rzadkiego karabinu. Dzięki szybkiej akcji MON w sojuszu z PZU udało się pozyskać już czwarty (po 1017, 1019 i 1027) z pięciu znanych na świecie egzemplarzy tego karabinu, który powrócił do ojczyzny. Gdy tylko dotrze do Muzeum Wojska Polskiego, przedstawimy go bliżej naszym Czytelnikom.
[LE]
2017/05/15