Rosyjska wojskowa odprzodowa długa broń strzelecka należy w Polsce do rzadkich muzealiów. Tymczasem z uwagi na sąsiedztwo i liczne konflikty zbrojne ma ona duże znaczenie historyczne, stanowiąc ilustrację armii jednego z głównych polskich antagonistów. W MWP zbiór takiej broni jest relatywnie nieduży, ale ciekawy i w skali kraju unikatowy.
W zbiorze tym wyróżnia się chociażby tulski karabin piechoty z 1806 roku, doskonały przykład wojskowej broni skałkowej schyłku XVIII stulecia.
Na przełomie XVIII i XIX wieku uzbrojenie armii rosyjskiej odpowiadało w swym zasadniczym kształcie standardowi ogólnoeuropejskiemu. Dla niemal każdej z licznych istniejących wówczas formacji piechoty i kawalerii przewidziany był inny rodzaj broni palnej i białej (siecznej) – teoretycznie najbardziej przystosowany do pełnionej przez nie roli i odmiennych zadań na polu bitwy. Piechota dzieliła się na liniową i lekką (jegrzy), przy czym ta pierwsza, szkolona do walki w zwartym szyku, stanowiła trzon każdej ówczesnej armii. Jej zasadniczą bronią był gładkolufowy karabin skałkowy z bagnetem: najcięższy i najdłuższy spośród wszystkich produkowanych wzorów (nie wliczając tzw. strzelb wałowych). W Rosji w piechotnoje (lub sołdatskije) rużja uzbrojeni byli szeregowcy w pułkach muszkieterskich i grenadierskich, podoficerowie dysponowali natomiast karabinami bruzdowanymi.
Karabin ze zbiorów MWP sygnowany jest na blasze zamka napisem „mула 1806” i nie nosi żadnych śladów późniejszych modyfikacji. Ma cechy typowo osiemnastowieczne i nawiązuje formą do wzorów angielskich i pruskich
Ilustracje: autor i Muzeum Wojska Polskiego