W tej kadencji parlamentu nie ma – przynajmniej na tę chwilę – politycznej woli przeprowadzenia istotniejszych zmian w przepisach ustawy o broni i amunicji, ani tym bardziej na przyjęcie nowej ustawy. Przygotowano tylko minimalne korekty kilku artykułów, w ramach ustawy deregulacyjnej – ale zmiany te nie mają większego znaczenia dla posiadaczy broni, za wyjątkiem myśliwych: ci mieliby zostać zwolnieni z obowiązku okresowych badań lekarskich i psychologicznych. Reszta zmian jest w gruncie rzeczy pozorna – pisaliśmy o tym szerzej w październiku ( 10/22). Teraz ustawa wraca do Sejmu z Senatu, który postuluje jej odrzucenie w całości. Należy spodziewać się odrzucenia weta senackiego, ale jak będzie, nie wiadomo: w planie najbliższego posiedzenia Sejmu punkt ten jest uwzględniony jako „ewentualny”, więc nie ma pewności, czy posłowie w ogóle się tą ustawą zajmą. Sejm nie ma bowiem żadnego obligu ani terminu na rozpatrzenie poprawek Senatu, więc projekt może nierozpatrzony dotrwać do końca kadencji i wylądować w koszu.
źródło: SEJM.GOV.PL