Prawie równo rok temu zaprezentowaliśmy drugą generację pistoletów Arex Delta, wówczas tylko pobieżnie wspominając o odmianie wyczynowej, ochrzczonej nieco pompatyczną nazwą własną Grey Wolf; dziś przyszedł czas na jej szersze przedstawienie.
Ponieważ o ogólnej konstrukcji tej rodziny pistoletów już pisaliśmy, pozwolę sobie odesłać Czytelników chcących sobie odświeżyć te informacje do pierwszego tegorocznego numeru (STRZAŁpl 1-2/24), żeby się nie powtarzać. Skoncentrujemy się teraz na różnicach oraz odmiennościach wersji Grey Wolf, jak już wspominałem pełniącej wśród Delt drugiej generacji rolę broni wyczynowej, nieomal „maszyny regatowej”. Wśród Delt, bo firma Arex oferuje więcej pistoletów do sportowego wyczynu, przede wszystkim do konkurencji dynamicznych, tyle że należą one do innych typoszeregów.
Arex Delta gen.2 L Grey Wolf
Szary Wilk wyróżnia się zdecydowanie na tle szeregowych pistoletów Delta 2 L – po pierwsze dłuższą lufą (najdłuższą wśród wszystkich Delt – ma ona pełne 5 cali, czyli 127 mm) z naciętym na końcu gwintem pod urządzenia wylotowe. Po drugie nietypową konfiguracją: łączy bowiem zamek typu L ze szkieletem typu X, dodatkowo wzbogaconym o lejek oraz powiększone zatrzask magazynka i zaczep zamka. To właśnie dlatego zamek wystaje przed szkielet, poprawiając zadziorny wygląd broni i optycznie jeszcze wydłużając lufę. Zamek ma mikrometrycznie regulowane przyrządy celownicze pochodzące z włoskiej firmy LPA, czyli potentata w ich produkcji – zamontowano je na płytce montażowej, zbieżnej konstrukcyjnie z adapterami do mocowania kolimatora. Tyle, że stalowej, podczas gdy adaptery są wykonane w Deltach z tworzywa sztucznego. Po trzecie kolorami: tylko Grey Wolf ma zamek ze stali azotonawęglanej, wykończonej w srebrzystoszarym kolorze, a do tego szary szkielet, a wszystko to dodatkowo wzbogacone miedzianozłotymi akcentami, w postaci języczka bezpiecznika spustu oraz aluminiowego lejka gniazda magazynka
Ilustracje autora