Dziś dalmierze laserowe są powszechnie obecne w naszym życiu – prawdopodobnie najwięcej stosuje się ich w geodezji, budownictwie i przemyśle wydobywczym, ale też w łowiectwie, strzelectwie i wielu innych sportach (np. w golfie). Dalmierze znajdują też ważne zastosowanie w policji i wojsku.
Choć akurat w wojsku, z uwagi na rozwinięte techniki elektronicznej obserwacji pola walki, coraz rzadziej używa się dalmierzy laserowych jako przyrządów do mierzenia odległości przez snajperów, czyli w sposób jaki wielu Czytelnikom wyda się być może najbardziej oczywistym zastosowaniem dla tego typu urządzeń. Ale zostawmy na razie aspekty militarne. Co to w ogóle takiego jest, ów dalmierz laserowy (po angielsku zwany laser rangefinder, w skrócie „LRF”)? To urządzenie umożliwiające precyzyjne określenie odległości od nieprzezroczystego obiektu, znajdującego się w polu widzenia mierzącego, które czyni to za pomocą promienia lasera (zwykle podczerwonego). Sam pomiar co do zasady polega na wysłaniu impulsu światła w kierunku obiektu i zmierzeniu czasu, po jakim odbity promień powróci do urządzenia – z czego wynika, że musi ono mieć zarówno emiter, jak i odbiornik. Zabudowany wewnątrz układ elektroniczny na podstawie zmierzonego czasu oblicza odległość od obiektu. Gdy wymagana jest wyższa dokładność pomiaru, można użyć bardziej skomplikowanego urządzenia, pracującego na zasadzie przesunięcia fazowego.
Rozwój technologii użycia promienia laserowego do pomiaru odległości związany jest nierozerwalnie z firmą Leica Geosystems, zlokalizowaną w miasteczku Heerbrugg, w Szwajcarii (kanton St. Gallen). Ta spółka-córka znanego niemieckiego koncernu optycznego, zanim weszła w jego skład w 1986 roku, znana była przede wszystkim z wytwarzania teodolitów (najsłynniejszy był model T2, z początku XX wieku, pierwszy prawdziwie przenośny teodolit opto-mechaniczny) i tym podobnych urządzeń pomiarowych dla geodezji i kartografii. Przełom technologiczny nastąpił w roku 1992, kiedy to zaprezentowano pierwszą na świecie lornetkę ze zintegrowanym dalmierzem laserowym – model Leica Geovid 7×42. Wtedy było to rozwiązanie rewolucyjne, bo po raz pierwszy zastosowano tak zaawansowaną optoelektronikę w sprzęcie powszechnego użytku, przeznaczonym dla myśliwych i turystów (ten dział wyrobów określa się po angielsku jako sport optics). Tyle, że Geovid był dość duży, dość ciężki i… dość drogi. Rozwiązaniem tych problemów okazał się monokular – mniejszy, lżejszy i tańszy, choć już mniej przydatny do ogólnej obserwacji i nadający się w zasadzie tylko do mierzenia odległości