Anderson Manufacturing z Hebron, Kentucky, produkująca od 70 lat broń i jej części na rynek cywilny, od dekad specjalizowała się w produkcji części do AR-15. Na tym rynku, który opiera się od lat na setkach zakładów montujących je z części wytwarzanych przez (w porywach) kilkunastu dostawców, AM jako jeden z tych ostatnich, stał się graczem kluczowym, choć daleko nie monopolistycznym. W czerwcu został zakupiony przez Rugera – który jednak od razu ogłosił, że nie planuje utrzymania marki na rynku. Od lat konkurowali o ten sam segment – taniej broni dla masowego odbiorcy – a rosnący od premiery w 2016 roku udział AR556 w sprzedaży niedrogich AR-15 tę konkurencję zaostrzał. Ruger przejmie bazę produkcyjną AM, doświadczonych pracowników i ofertę akcesoriów dotąd u Rugera nieobecnych, niemal z dnia na dzień potrajając zdolność produkcyjną Czarnych Karabinów. Marka AM-15, obecna także w ofercie sklepów w Polsce, zniknie bez śladu – a nic nie wiadomo, by Ruger miał przejmować obowiązki gwarancyjne po wykupionym konkurencie.
źródło: Ruger