Zagrożenie atakami bsp (bezpilotowych statków powietrznych), chleb codzienny wojny ukraińskiej, budzi z uśpienia po latach projekty indywidualnej obrony przeciwlotniczej pojazdów bojowych – głównie czołgów, stanowiących najczęstsze ofiary dronów. Amerykański 1. Brygadowy Pancerny Zespół Bojowy zaprezentował niedawno stanowisko 7,62 mm wielolufowego karabinu maszynowego M134D Minigun zasilanego z umieszczonego na dachu wieży czołgu M1A2 Abrams, za stanowiskiem strzelca, zasobnika na 3000 nabojów (zapas na pełną minutę strzelania). Drony bojowe są kosztem pozbawienia opancerzenia na tyle zwinne, że dotychczasowa wieżowa pięćdziesiątka nie nadążała za ich manewrami i potrzeba czegoś bardziej szybkostrzelnego. Ciekawe, czy to się przyjmie na dłuższą metę, czy skończy się na jednorazowym eksperymencie – bo jako użytkownik perspektywicznie niemal 400 Abramsów w pobliżu strefy frontowej, powinniśmy być żywotnie zainteresowani tymi pracami.
2025/09/02