Lizbońskie MON ogłosiło przetarg na wymianę 10 225 sztuk indywidualnej broni strzeleckiej, stanowiących pełne uzbrojenie trzech batalionów piechoty kosztem około 81 mln euro. Nie jest to może dużo w liczbach bezwzględnych – ale w liczącej 40 000 ludzi armii portugalskiej to wymiana 1/4 całego uzbrojenia, a nawet niemal połowy, gdyż wojska liniowe liczą ledwie 24 000 żołnierzy.
Portugalia była dotąd ostatnim (poza Grecją) europejskim krajem NATO z podstawową bronią indywidualną na nabój 7,62 mm × 51. Dotychczas armia używała niemal wyłącznie modeli HK – współpraca rządu w Lizbonie z firmą z Oberndorfu datuje się jeszcze od lat 50., gdy Hiszpania zaoferowała im jeszcze karabiny CETME. Portugalczycy wybrali jednak ostatecznie ulepszoną wersję niemiecką – G3A3 – która jako Espingarda Automatica m/961 weszła wówczas do uzbrojenia i produkcji licencyjnej w kraju. W kontekście sukcesu HK w konkursie francuskim wygrana Niemców w Portugalii wydaje się niemal pewna.
[LE]
2016/11/08