Fikuśne osady z laminowanego drewna, pochodzące z norweskiej firmy GRS, od wielu lat znane są doskonale strzelcom karabinowym na całym świecie. Ostatnio producent wszedł na rynek z osadą Bifrost wykonaną z polimeru zbrojonego włóknem szklanym. Kolba ma regulowaną długość, jej stopka regulowany kąt i wysokość, bakę policzkową również daje się przestawiać. Ogumowane powierzchnie chwytowe na rękojeści i przednim końcu łoża zapewniają pełną kontrolę podczas strzelania i przenoszenia broni. W zestawie są dwie krótkie szyny montażowe, które można zamocować z przodu łoża (po bokach i u dołu) lub na dole kolby. Kolejne – pakowane w zestawach po dwie – można dokupić oddzielnie.
Osada Bifrost waży 1350 g i obecnie dostępna jest do Tikki T3/T3x, Remingtona 700, Savage’a 10/12/16 i Mausera M98. Jesienią pojawić mają się wersje do Savage’a 110, Howy 1500, Husqvarny 1900 i Blasera R8. Polskim dystrybutorem marki jest firma Knieja, gdzie osada Bifrost – dostępna w kolorze piaskowym i ciemnozielonym – kosztuje 2490 zł.
[WW]
2018/09/03