Steyr to nazwa, po której usłyszeniu każdy miłośnik broni strzyże uszami. Firma przyzwyczaiła nas, że nowości miewa może nie co drugi dzień, ale już jak coś nowego wymyśli, to wiadomo, że warto się nad tym pochylić.
Założona przez Josefa Werndla Fabryka broni w Steyr, sławna Österreichische Waffenfabriksgesellschaft (OEWG), tuż przed Wielką Wojną była największą prywatną wytwórnią broni na świecie, przewyższająca zdolnością produkcyjną konkurentów nie tylko niemieckich, ale nawet amerykańskich. Twórcami jej sukcesu byli konstruktorzy Ferdinand Ritter von Mannlicher i Otto Schönauer. Za sprawą tego pierwszego w roku 1886 armia austrowęgierska przyjęła do uzbrojenia karabin powtarzalny M.86 – pierwszy w świecie karabin wojskowy z zamkiem dwutaktowym. Jego następcą był zaledwie dziewięć lat później Österreichisches Repetier-Gewehr M.95 – broń, z którą wielu z naszych pradziadków poszło na fronty Wielkiej Wojny. Znów był to karabin z zamkiem dwutaktowym (Ruck-Zuck Flinte), w których specjalizował się Mannlicher – choć jak było trzeba, potrafił konstruować także systemy z zamkiem ślizgowo-obrotowym, czterotaktowym, najpopularniejszym wówczas (i do dziś) w broni powtarzalnej. Pierwszy był w roku 1892 karabin rumuński na nabój 6,5 mm × 54R, przyjęty tam rok później jako Mod. 93, a kolejne dwa lata później, z niewielkimi zmianami, także w Holandii – jako M.95. W powstaniu tych karabinów palce maczał drugi z wymienionych tu ojców sukcesu OEWG, Otto Schönauer, który w odróżnieniu od Mannlichera wyspecjalizował się właśnie w broni z zamkiem czterotaktowym
Ilustracje: autor i Steyr Arms