Jest teraz w Europie wiele poważnych problemów – pandemia, chińskie 5G, budżet – ale urzędnicy mają swoje priorytety. Komisja Europejska proponuje np. utworzenie nowych obszarów ochrony, na których nie będzie można polować, łowić ryb ani wycinać drzew. Do roku 2030 kraje członkowskie mają utworzyć sieć obszarów ściśle chronionych, obejmujących 10% ich powierzchni – a otaczająca je strefa buforowa ma liczyć kolejne 30%. Odejmując powierzchnie trwale niedostępne, w praktyce oznacza to wyłączenie połowy powierzchni krajów z normalnego użytkowania – tyle, że większość drugiej połowy jest już zabudowana. Wygląda to na żart, ale żartem nie jest – wprowadzenie tej głupoty w życie miałoby katastrofalne skutki dla przyrody właśnie, ale neomarksiści wiedzą przecież lepiej.
Pomysł został wrzucony na agendę przy okazji nowej strategii zwiększenia różnorodności biologicznej w Europie – druk COM(2020) 380 final – i ma być przedmiotem obrad Rady na najbliższym posiedzeniu 15 grudnia. Nie wiadomo jakie będzie stanowisko polskich władz.
[JL]
ilustracja: MYSECURITYSIGN
2020/12/10