Unia Europejska chce rozbroić swoich obywateli, a Rosja odwrotnie – chce ich lepiej uzbroić. Jak podaje portal kommersant.ru koncern Kałasznikow, największy rosyjski producent broni strzeleckiej, lobbuje za zmianą w prawie, która pozwoliłaby dwukrotnie zwiększyć (z obecnych pięciu do dziesięciu) liczbę sztuk broni gwintowanej i gładkolufowej, jaką mogliby posiadać cywilni Rosjanie. Postuluje się także skrócenie z pięciu do trzech lat obowiązkowego stażu, wymaganego przy kupnie gwintowanej broni długolufowej oraz umożliwienie używania do treningu i podczas zawodów magazynków o większej pojemności. Są to zmiany dokładnie odwrotne od wprowadzonych przez zmienioną w zeszłym roku przez Komisję UE dyrektywę broniową.
Koncern Kałasznikow ma na rosyjskim rynku już teraz pozycję niemal monopolistyczną, a proponowane zmiany w prawie dodatkowo by go wzmocniły. Projekt ustawy został przedstawiony deputowanym partii władzy Jedna Rosja i w najbliższym czasie ma zostać wniesiony pod obrady parlamentu.
[HG]
Źródło: ISMAGILOV/SHUTTERSTOCK
2018/07/19