Najstarszy nieprzerwanie istniejący producent broni palnej – firma Beretta – w roku 2016 zaprezentowała swój pierwszy plastikowy pistolet służbowy z iglicznym mechanizmem uderzeniowym i z wyłącznym częściowym samonapinaniem spustu. Po sześciu latach przyszedł czas na jego wersję rozwojową.
Pistolet Beretta APX A1 został oficjalnie pokazany światu 19 maja, ale nam udało się go obejrzeć kilka dni wcześniej – a nawet z niego postrzelać. Możemy więc zaprezentować tę broń nie tylko na podstawie prasowych materiałów, ale też własnych doświadczeń praktycznych – przy czym na pewno jeszcze raz go dokładnie przetestujemy, jak tylko pojawi się w magazynie polskiego importera, bo pistolet jest tego warty. Broń ta jest produkowana wyłącznie i w całości w amerykańskiej filii koncernu, w nowej fabryce zlokalizowanej w miejscowości Gallatin, w stanie Tennessee. Sama fabryka też jest bardzo ciekawa i przez to warta przedstawienia, co uczynimy w jednym z następnych numerów.
Beretta APX była trzecim podejściem włoskiej firmy do wypełnienia własną treścią tematu „nowoczesny pistolet służbowy z plastikowym szkieletem” – po pokazanym w roku 2000 modelu 9000 S oraz cztery lata młodszym pistolecie Px4 Storm. No dobrze, po drodze były jeszcze modele Pico i Nano, z założenia trochę niszowe – bo oba dostępne wyłącznie jako subkompakty, przeznaczone do skrytego noszenia, a więc z założenia stanowiące antytezę broni służbowej. Co istotne, z tego zestawu modeli jedynie Nano i APX miały igliczny – a więc bezkurkowy – mechanizm uderzeniowy, pozostałe to kurkowce. Prawdę mówiąc, zdecydowana większość pistoletów Beretty nie tylko ma kurek, ale w dodatku jest to kurek zewnętrzny, co dotyczy także najmniejszych modeli z połowy XX wieku, jak Mod. 950B, co wówczas uchodziło za swoistą ekstrawagancję. Dziś zewnętrzny kurek to z kolei atrybut konserwatywny, nowoczesność wiąże się raczej z jego brakiem – choć to oczywiście tylko moda, która może za chwilę przeminąć, albo zostać wyparta przez inną, młodszą i ładniejszą. Choć trzeba przyznać, że iglicowy mechanizm uderzeniowy działa szybciej niż kurkowy, lekka iglica to mniejsze przesunięcie masy bezwładnej przed strzałem, wszystko tu porusza się w linii prostej, a w dodatku zajmuje mniej miejsca w pistolecie – same zalety. Więc raczej powrotu do kurków bym się nie spodziewał, ale może pojawi się coś zupełnie nowego?
Berettę APX skonstruowano jako klasyczny pistolet samopowtarzalny – działający na zasadzie wykorzystania energii krótkiego odrzutu lufy, ryglowany przez jej przekoszenie. Jako rygiel służy nasada części wlotowej lufy, wprowadzana w powiększone okno wyrzutowe w zamku, pełniące rolę opory ryglowej. Pistolet ma igliczny mechanizm uderzeniowy oraz mechanizm spustowy z wyłącznym częściowym samonapinaniem – a ideę wyłącznie automatycznie działających bezpieczników w zasadzie zapożyczono z pewnego znanego austriackiego pistoletu, na literę „G”.
Ilustracje: Beretta oraz autor