Na marginesie relacji z Karabinowych MŚ IPSC w Rosji w tym numerze: Friedrich Gepperth, przewodniczący Niemieckiego Związku Strzeleckiego (Bund Deutscher Schützen, BDS) wyjaśnia na łamach DWJ, że słabe miejsca czołówki europejskich strzelców na tych zawodach wynikały z dużej mierze z… polityki. Pod naciskiem Niemiec rządy kilku krajów UE zabroniły swoim zawodnikom wyjazdu z karabinami – pod pretekstem embarga na eksport broni do Rosji! Niemcy, Francuzi i Austriacy startowali z przypadkową bronią użyczoną przez organizatorów. Holendrzy ledwo się wywinęli – ich protest tamtejszy sąd administracyjny rozpatrzył od ręki i pojechali z własną bronią. Francuzom się nie udało – sąd wyznaczył im wokandę dzień po mistrzostwach. Zaś Austriacy o zakazie dowiedzieli się na lotnisku, nadając karabiny na bagaż. Mimo to wszystkie trzy drużyny zdołały zająć miejsca w drugiej dziesiątce – wynik nie na miarę ich oczekiwań, ale mogli zawody oglądać z ławki.
[LE]
2017/09/05