HK MP5 wielkim peemem jest, ale jego wersje A3–A6 od ponad pół wieku cierpią przez wysuwaną kolbę z piekła rodem. Sama kolba – póki działa – to jeszcze pół biedy, ale jej zatrzask z zegarową sprężyną przycisku upchaną pod cienką plastikową skorupką, po nieuchronnej eksplozji w najmniej pożądanym momencie, wymaga specjalnego przyrządu do ponownego złożenia – a i wtedy zadanie nie należy do łatwych. Aż dziwne, że przez tyle lat nikt nic z tym nie zrobił.
Ale oto szwajcarska firma B+T, znana z tłumików i produkcji pierwszych w Europie cywilnych MP5 (to już 24 lata temu, w 1996 roku – jak ten czas leci) pokazała premierę szykowaną na niedoszły norymberski Enforce Tac: prostą wysuwaną dwuramienną kolbę z zatrzaskiem dźwigniowym ze sprężyną walcową, adaptowaną z B+T APC-9, pozwalającą w dodatku na dostosowanie długości do noszonego wyposażenia. Po jej złożeniu broń jest o 62 mm krótsza niż z oryginalną i znacznie lżejsza.
[LE]
źródło: B+T
2020/04/07