Amerykańska wojna secesyjna była świadkiem wielu rewolucyjnych zmian w konstrukcji i zastosowaniu broni. Owocem frontowego i cywilnego popytu było wiele, niekiedy dość niezwykłych rozwiązań. Jedną z ciekawostek tego okresu jest karabin znany dziś jako Meriden Triplett & Scott, z rzadko spotykanym rozwiązaniem mechanizmu zamka i przeładowania.
Historia powstania tej nietypowej konstrukcji jest dość zagmatwana. Wiadomo, że projekt opracował niejaki Louis (albo Lewis) Triplett, mieszkaniec powiatu Adair w Kentucky, który 6 grudnia 1864 roku zarejestrował patent na „karabin z magazynkiem”. Wiadomo również, że pan Triplett, nie miał doświadczeń i kontaktów umożliwiających mu wdrożenie produkcji swojego pomysłu. Nie wiadomo, w jaki sposób na jego drodze pojawił się niejaki W.T. Scott, wiadomo jednak, że dysponował on wystarczającym zasięgiem wpływów, by do pomysłu przekonać ówczesne władze stanu Kentucky. Wiadomo, że gubernator Thomas Elliott Bramlette nakazał podległemu mu generałowi, by ten zakontraktował u panów Trippleta i Scotta produkcję 5000 sztuk broni w kalibrze .56-50 Spencer z przeznaczeniem wyposażenia Gwardii Narodowej Armii Kentucky, odpowiedzialnej za zabezpieczenie przebiegających przez ten stan linii zaopatrzeniowych dla działań frontowych wojsk generała Williama Tecumseha Shermana.
Pojawił się jednak problem – wszyscy wytwórcy zajęci byli realizacją wcześniejszych kontraktów i na produkcję wynalazku Tripletta nie było chętnych. Ostatecznie wyzwania podjęła się Meriden Manufacturing Company, utworzoną przez Charlesa i Edmunda Parkerów oraz Williama i Georga Millerów