Wydział do spraw wojskowych Prokuratury Okręgowej w Warszawie wszczął w kwietniu śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez wysokich urzędników i oficerów, w tym Inspektoratu Uzbrojenia i jednostki specjalnej JW NIL, w związku z dostawami do Sił Zbrojnych ponad 41 tys. egzemplarzy karabinka 5,56 mm MSBS „Grot”, wyprodukowanych przez Fabrykę Broni „Łucznik”-Radom. To pokłosie awantury medialnej rozpętanej przez Pawła Mosznera, byłego oficera JW GROM, a nagłośnionej przez portal Onet. Główny timbre tej awantury dotyczył cech konstrukcyjnych Grota i jego przydatności dla armii, co jest kwestią silnie ocenną – można zaryzykować tezę, że główną „winą” karabinu w oczach Onetu było to, że przyjmował go nie ten minister i nie ten rząd. Tymczasem zarzuty prokuratury dotyczą aspektów ściśle formalnoprawnych: niedopełnienia procedur odbiorczych obowiązujących w wojsku, trybu aneksowania umów, itp. Znając skłonność ówczesnych władz MON do chodzenia na skróty, coś w tym może być…