W ostatnim dniu listopada w Monachium odbyły się wybory szefa Międzynarodowej Federacji Strzeleckiej (ISSF). Po 38-letniej prezydencji Olegario Vázqueza Ra?y z Meksyku Zgromadzenie Ogólne ISSF wybrało na nowego prezydenta Władimira Lisina z Rosji, który pokonał swego konkurenta – Włocha Luciano Rossiego – minimalną różnicą głosów 148:144.
Lisin – jeden z najbogatszych rosyjskich oligarchów – w roku 2002 został szefem Rosyjskiego Związku Strzeleckiego, później objął przywództwo Europejskiej Konfederacji Strzeleckiej (ESC), był członkiem Rady Administracyjnej ISSF, potem został członkiem Komitetu Wykonawczego ISSF i wiceprezydentem ISSF, funkcjonuje też w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim. Krótko mówiąc: człowiek typu „działacz”.
Wybór Lisina na szefa ISSF jest o tyle ciekawy, że od ubiegłego roku prezydentem Międzynarodowej Konfederacji Strzelectwa Praktycznego (IPSC) jest również Rosjanin, Witalij Kriuczin. Może dwóch swojaków się dogada i strzelectwo dynamiczne zostanie włączone do ISSF?
[WW]
źródło: INSIDETHEGAMES.BIZ