Tegoroczne obchody Stulecia Niepodległości przebiegły spokojnie i mało militarnie – to pierwsze cieszy (zwłaszcza jako uczestnika Marszu Niepodległości), to drugie trochę smuci niewykorzystaną szansą (mogła być taka piękna defilada…). Podczas uroczystej zmiany warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza dało się zauważyć jednak kilka ciekawych nowości. Po pierwsze, większość oddziałów była już uzbrojona w reprezentacyjną wersję 5,56 mm karabinu MSBS Grot R, także Służba Więzienna (która niedawno kupiła sobie karabinki Beretta). Po drugie, Straż Graniczna zaprezentowała się w nowych mundurach galowych – wzorowanych na przedwojennym Korpusie Ochrony Pogranicza i z Mauserami 98k w garści (niestety, jugosłowiańskimi). Trzecią nowością był występ – po raz pierwszy na takiej imprezie – oddziału Straży Marszałkowskiej, w bardzo atrakcyjnych, kolorowych uniformach. Co prawda przy szablach (SM nie ma broni długiej), za to z funkcjonariuszką w szeregach – i nietypowym krokiem defiladowym w wykonaniu tejże.
[HG]
źródło: PAP PAWEŁ SUPERNAK