Civilian Marksmanship Program od 1916 roku promuje strzelectwo wśród obywateli USA przez m.in. sprzedaż karabinów z nadwyżek wojskowych. Ostatnio zapas M1 Garandów (choć wciąż liczony w dziesiątkach tysięcy) spadł na tyle nisko, że w sprzedaży pojawiły się egzemplarze nowe – z bieżącej produkcji. Podjęła się jej firma Heritage Arms USA z Alabamy. Karabin kosztuje $1900 plus wysyłka, co jest ceną nieco wyższą od tej, za którą w CMP sprzedawane są oryginalne. Uwzględniając inflację, rząd płacił za każdy równowartość około 1500 dzisiejszych dolarów – ale to było w 1945 roku, po wyprodukowaniu 5 milionów, co dawno zamortyzowało maszyny. Podstawowa wersja będzie po staremu w .30-06, ale już oferowana jest wersja na nabój .308 Win, co rozwiąże problem z malejącą dostępnością amunicji. A skoro przeróbka nie będzie już wandalizmem, być może wkrótce pojawią się Garandy na inne naboje – np. mauserowskie 6,5 mm × 55, 7 mm × 57 i 7,9 mm × 57, .243 Win czy nawet .458 Win.
źródło: CIVILIAN MARKSMANSHIP PROGRAM