Pistolet maszynowy, pogrzebany przez wojskowych mędrców wraz z końcem XX wieku, zdaje się wracać do łask – i to w kraju tak mu wrogim, jak Ameryka. W maju Biuro Menedżera Programu Broni Piechoty US Army, po latach ziania ogniem na samą myśl o odrodzeniu peemu, wystosowało nagle zapytanie ofertowe na dostawę Broni Subkompaktowej (Sub Compact Weapon, SCW) dla ochroniarzy generałów. Dokument, jak zarazy unikając nawet terminu „pistolet maszynowy”, wyjaśnia, że owa SCW ma strzelać ogniem ciągłym i pojedynczym, być zaopatrzona w szyny montażowe zgodne z MIL-STD 1913 (Picatinny) – i być kompatybilna z wojskową amunicją 9 mm × 19. Jak na razie do konkursu zgłosiło się kilkunastu potencjalnych dostawców SCW, w tym: klony AR-15 (Angstadt UDP-9, CMMG Ultra PDW, Colt CM9MM-9H-M5A, LMT MARS-L9, Noveske oraz Quarter Circle 5.5 CLT i 5.5 QV5), klony MP5 (PTR 9CS oraz Zenith Firearms Z-5RS, Z-5P i Z-5K), HK UMP, B&T MP9, SIG SAUER MPX, Beretta PMX – oraz CZ Scorpion EVO 3 A1! Zobaczymy, co z tego wyjdzie – ale na razie wygląda, że peem wraca do łask.
[LE]
Źródło: US DEPARTMENT OF DEFENSE
2018/07/19