Z-008 III kijowskiej firmy Zbroyar to karabin powtarzalny utrzymany w popularnej wśród strzelców taktycznych stylistyce AR. W odróżnieniu od swych konkurentów nie jest to jednak istniejący karabin w modnym kubraczku. To konstrukcja stworzona od zera i pełna oryginalnych rozwiązań
Ukraińska firma Zbroyar powstała w roku 2007 w Kijowie jako prywatne przedsiębiorstwo, które stawiało sobie za cel produkcję broni palnej na rynek cywilny i wojskowy – celu dopięło w roku 2009. Projektowanie, produkcja, wykańczanie powierzchni i montaż odbywają się pod jednym dachem, a jakości i liczby maszyn CNC mogłaby spółce pozazdrościć niejedna bardziej uznana firma z Zachodu.
Na obecną ofertę firmy składają się trzy karabiny w typie AR. Z-15 to kopia AR-15 na naboje .223 Rem i .300 BLK, Z-10 to tutejszy odpowiednik AR-10 (ale tych współczesnych, czyli technicznie numer większy AR-15 na nabój .308 Win). Poza drobnymi smaczkami nie różnią się niczym od fali AR zalewającej cały świat, więc szkoda papieru na ich opisywanie. Naprawdę ciekawie robi się dopiero przy okazji trzeciego produktu Zbroyara: karabinu powtarzalnego Z-008 III.
Z-008 III nie jest przypisany do konkretnego naboju: konstrukcja komory zamkowej sprawia, że zmiany wersji nabojowej można dokonać przez prostą wymianę lufy i zamka – byle tylko nabój mieścił się w długości ograniczonej przez rozmiar magazynka (grupa rozmiarowa .308 Winchester – czyli poza samym nabojem 7,62 mm × 51, także m.in. 6 mm Norma BR, 6,5 mm × 47 Lapua, 6,5 mm Creedmore, .243 Win, .260 Rem i 7 mm-08 Rem). Zapewne właśnie to sprawiło, że karabiny tej nieznanej w Europie marki trafiły do holenderskiej firmy Pirosport, od dawna specjalizującej się w karabinach precyzyjnych do strzelań długodystansowych. Po przypadkowym spotkaniu na zawodach, Pirosport został europejskim przedstawicielem Zbroyara, dzięki czemu mogliśmy się zapoznać z ukraińskim karabinem bez konieczności jeżdżenia do Kijowa