Już pewnie mało kto – poza producentem – pamiętał o modułowym karabinie STM556, zaprezentowanym przez firmę Steyr Mannlicher w 2012 roku. Od zwykłego tłokowego klona AR-15, jakich teraz pełno, STM556 różnił się przede wszystkim systemem szybkowymiennej lufy, identycznym co do zasady z tym stosowanym w karabinach rodziny AUG. Ale to, co od lat działało bez zarzutu w augu, jakoś nie chciało działać w aerze – a konstruktorzy Steyra nie chcieli ryzykować wypuszczania na rynek broni niedopracowanej, i projekt utknął. Teraz odżył jako efekt kooperacji niemiecko-austriackiej – Steyr Mannlicher podjął współpracę z koncernem Rheinmetall, który w ten sposób chce wzmocnić swoją pozycję na rynku uzbrojenia strzeleckiego. Odświeżony i wreszcie działający tak jak trzeba karabin nazywa się teraz RS556 („R” jak Rheinmetall, „S” jak Steyr Mannlicher), i został wystawiony jako kandydat do konkursu na System Sturmgewehr Bundeswehr, czyli nowy system karabinowy, mający zastąpić po 2019 roku karabiny G36 w uzbrojeniu niemieckiej armii.
[HG]
2017/02/18