Różne marki zapowiadają szumnie powrót najpopularniejszych modeli w nowej szacie, a Ruger nie gadał – tylko zrobił. Swoją premierę prasową miała właśnie nowa, już czwarta generacja najpopularniejszego pistoletu samopowtarzalnego kalibru .22 firmy – i jej pierwszego w ogóle produktu. Nowy Ruger to nie tylko dodanie obustronnych manipulatorów bezpiecznika i zatrzasku zamka upodobnionych do innych współczesnych modeli firmy oraz zmiana numerka – broń została gruntownie przekonstruowana i zmodernizowana. Wreszcie – po zaledwie 67 latach produkcji – pistolet daje się rozłożyć bez użycia narzędzi! Każdemu, kto kiedykolwiek miał okazję rozkładać poprzednie wcielenia tej broni przeżycie to wryło się na pewno w pamięć, bo procedura była niebanalna i wymagała sporego wysiłku tudzież manualnej zręczności. Tymczasem w Mark IV naciska się kciukiem przycisk z tyłu komory zamkowej i odchyla ją w przód na zawiasie łączącym dwie połówki broni – jak w AR-15! Kołek ogranicznika ruchu zamka pozostaje w szkielecie, co pozwala zamek swobodnie wysunąć do tyłu, uzyskując łatwy dostęp wyciorem do wlotu lufy.
[LE]
2016/11/30