Innymi ciekawymi majowymi zawodami IPSC w Polsce były rozegrane w Jaworznie strzelbowe ShotGunMonkey. Organizatorzy imprezy zdobyli już wcześniej doświadczenie przy organizacji, z wielkim powodzeniem, kilku edycji trzybroniowego „Pucharu Południa” i wygląda na to, że tych doświadczeń skorzystali. Obiekt w Jaworznie jest obecnie w przebudowie i jedna z osi nie była dostępna dla strzelających, a mimo to udało się przygotować 6 torów strzelbowych na ponad 110 strzałów. Nie zabrakło strzelania do blaszek, popperów oraz rzutków, przemieszczania się ze strzelbą w przód, tył i na boki, a także strzelania przez okienka. Mimo debiutu w przygotowaniu zawodów wedle reguł IPSC organizatorzy wykazali się dużą biegłością – wszystko poszło szybko i sprawnie.
Dzięki wsparciu Fabryki Amunicji Myśliwskiej w Pionkach na uczestników czekały liczne nagrody i upominki. Organizatorzy zapewniają, że planują rozbudowę obiektu firmy Hubertech w Jaworznie, jest więc nadzieja, że w kolejnych latach ich imprezy będą jeszcze większe i jeszcze ciekawsze. Mam nadzieję, że w przyszłości nie osłabnie w nich także chęć do organizowania zawodów IPSC i spotykać się tam będziemy nie tylko na zawodach strzelbowych. Ciekawostką było otwarcie na zawodach klasy Modified, w naszym kraju egzotycznej i nie znanej, w której to zawodnicy posługując się strzelbami właściwie tożsamymi z klasą Standard mogą je ładować 14 sztukami amunicji w pozycji startowej, podobnie jak w Open. Zobaczymy, czy znajdzie się w Polsce grupa zawodników, którzy zechcą tę klasę podtrzymywać i rozwijać – kolejne zawody strzelbowe już pod koniec lipca.
[ŁB]
2017/06/11