Producenci lunet prześcigają się ostatnio w zwiększaniu krotności powiększenia lunet tzw. „biegowych” – najlepsi doszli już do ×10. Tymczasem Kahles wyznacza nieosiągalne dla innych limity gdzie indziej: w szerokości pola widzenia, osiągając prawie 50 m
Pytanie, co jest ważniejsze: powiększenie, czy pole widzenia? W zasadzie to ważne jest jedno i drugie, a także ten trzeci, równie istotny parametr: ostrość w całym zakresie pola obserwacji. A z tym jest najczęściej najgorzej – popularne, tańsze produkty (tzw. „chińskie”) mają taką przypadłość, że pomimo nominalnie szerokiego pola widzenia ostrość zachowują tylko w jego centralnej części, a przy krawędziach spada ona dramatycznie. Podobnie wyśrubowane nominalnie powiększenia skutkują drastycznym spadkiem jasności obrazu