W kwietniu 1945 roku wojska amerykańskie zajęły miasto Suhl i zakazały produkcji broni. W sierpniu Turyngię przekazano Sowietom, którzy zdemontowali wszystko, co pozostawili Amerykanie i wyjeżdżający z nimi przedwojenni właściciele fabryk. Ale już wkrótce po obu stronach Żelaznej Kurtyny pojawiły się nowe wiatrówki treningowe.
Podobnie jak w przypadku największych marek broniowych, które po zajęciu Turyngii przez Sowietów wyemigrowały na Zachód (np. Walther), także produkcja wiatrówek powtarzalnych Mars ( 1-2/23) już niedługo po wojnie rozpoczęła się ponownie – ale tym razem w zachodnich strefach okupacyjnych. Mimo, że do produkcji używane były zapasy części ewidentnie pochodzących z produkcji Venus-Waffenwerk w Suhl, Hans Schebe z Bonn, producent nowych Marsów, nie występował pod starym logo. Początkowo, od roku 1948, wiatrówki wytwarzane były w ogóle bez żadnych oznaczeń, poza numerem seryjnym. W roku 1951 wiatrówka uległa znacznemu uproszczeniu, w ramach którego pozbawiono ją bezpiecznika nastawnego. Ta ostatnia odmiana jako jedyna nosiła nową nazwę firmy (wcześniej wymienianą tylko przy opisie w katalogach wysyłkowych) i nową nazwę modelu – Bonna 51. Nie wiadomo, ile łącznie wyprodukowano obu odmian, ale wygląda na to, że Schebe kokosów na nich nie zrobił: dziś Bonny i Bonny 51 stanowią kolekcjonerski rarytas, a znane numery seryjne nie przekraczają 2000