Wielebny Jeremy Lucas z parafii Chrystusowego Kościoła Episkopalnego w Lake Oswego, Oregon oburzył się na loterię mającą sfinansować miejscową żeńską drużynę softballa (młodzieżowej wersji baseballa). Chodziło mu nie tyle o ideę, co o główną wygraną loterii – fabrycznie nowy egzemplarz AR-15. Pastor postanowił uratować parafian przed podstępem Kusego i wykupił wszystkie 150 losów za 3000 dolarów uzbierane z tacy. Oczywiście w tej sytuacji wygrał loterię, po czym urządził prawdziwy show: wzorem proroctwa Izajasza przetopił i przekuł narzędzie zagłady na narzędzie ogrodnicze – konkretnie na ni to motykę, ni to kilof.
Paradoksalnie oprócz problemów z parafianami, którzy na co innego dawali na tacę, akcja przyniosła kapłanowi dodatkowo problemy z… policją. Ponieważ wielebny tak brzydził się wygranym karabinem, że pomiędzy zakupem a aktem przekucia nie chciał go trzymać w Domu Bożym, oddał go na przechowanie jednemu z parafian – tymczasem prawo obowiązujące w Oregonie wymaga sprawdzenia kartoteki obdarowanego przed przekazaniem mu broni, nawet w czasowe użyczenie. I bądź tu człowieku, prorokiem…
[LE]
2017/02/13