Zdaniem tygodnika „Bild” cytującego raport Federalnego Sądu Audytowego (niemieckiej NIK), próby kwalifikacyjne nowego karabinu G95A1 (HK 416A8) miały ponoć wykazać niedostateczną celność z amunicją służbową i miano obniżać wymagania, pozwalając firmie użyć amunicji cywilnej by spełnić normy. Sprawa od początku wydawała się co najmniej dziwna, bo HK416 jest na całym świecie standardem uzbrojenia sił specjalnych, według którego od 20 lat mierzone są osiągi innych karabinów. Federalne Ministerstwo Obrony odpowiedziało, że karabin przeszedł kwalifikację już dawno i bez zastrzeżeń co do celności, a obecnie odbywały się badania w celu wyeliminowanie rozbieżności uzyskanych z różnymi partiami amunicji służbowej. Precyzyjnej amunicji cywilnej użyto w nich w celu wypracowania standardu celności i zmierzenia odchyleń parametrów uzyskanych z różnymi partiami amunicji służbowej – przy czym G95A1 spełnia normy z nimi wszystkimi. Wygląda zatem na to, że kolejnego aktu niemieckiej dramy karabinowej (na razie?) nie będzie.
2024/03/10