W XIX wieku w stolicy Wielkopolski pod pruskim zaborem działał polski sklep z bronią i pracownia rusznikarska, który przeżył niemal 40 lat mimo przeciwności i nawet procesu o zdradę główną – zamknięty dopiero z powodu ciężkiej choroby bezpotomnego właściciela
Firma puszkarska Adolfa Hoffmanna powstała w Poznaniu w roku 1850 i na początku swojej działalności firma mieściła się na ulicy Wrocławskiej 30 (Breslauerstrasse), a następnie przeniesiona pod numer 22 na tej samej ulicy pod koniec lat 50. Prawdopodobnie na przełomie lat 60. i 70. XIX w. Hoffmann przeniósł swój interes na ulicę Wodną 24 (Wasserstrasse), aby w roku 1882 ostatecznie ulokować się na posesji przy ulicy Wodnej 21.
W swych pierwszych inseratach z lat 1851–1852 na łamach prasy wielkopolskiej (Goniec Polski, Gazeta Wielkiego Xięstwa Poznańskiego) właściciel zachwalał swój zakład w następujący sposób:
„Zwracam uwagę Szanownej Publiczności, że w mojej fabryce broni wyrabiam na obstalunki broń prędko i dobrze, zmieniam także stucery i pistolety do kul śpiczastych po tanich cenach. Reparacye robię jak najakuratniej”.
„Fabrykat mój broni, jako to: flinty, strzelby do kul owalnych, pistolety i tercerole, podług najnowszej formy wyrabiane, polecam po miernych cenach. Reparacye uskuteczniam prędko i jak najtaniej.”.
Tytułuje się przy tym wówczas mianem „puszkarz i oprawiający broń palną”, co było jeszcze zapewne pozostałością po dawnych podziałach cechowych na puszkarzy wyrabiających metalowe elementy broni i szyftarzy wykonującymi osady do broni w drewnie – który to podział w I połowie XIX wieku zaczął powoli zanikać.
Informacja o przerabianiu broni jest o tyle ciekawa, że właśnie w tym czasie pojawiło się szereg rozwiązań w broni palnej, w tym nowych typów pocisków niesferycznych (jak wspomniane w ogłoszeniu „pociski śpiczaste”, czyli ostrołukowe). Nowe konstrukcje dawały lepsze osiągi balistyczne w postaci donośności i celności oraz siły rażenia. Przerabianie broni ze starych systemów na nowsze było wtedy powszechną praktyką.
Czego konkretnie modernizacja wymienionej broni miałaby dotyczyć? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, mogło to dotyczyć na pewno zmiany komory prochowej (na mniejszą od przewodu lufy lub inne rozwiązania stosowane podówczas do zapewnienia uszczelnienia przewodu przez deformację pocisku), dodatkowo może przeprowadzano również wymianę luf do tej pory gładkich na bruzdowane. Zapewne były to także przeróbki mechanizmów spustowych i uderzeniowych ze skałkowych na kapiszonowe. Całość wiązała się również z ponownym przestrzelaniem broni i zmianą nastaw celownika po zastosowanych zmianach oraz dobraniu odpowiedniego pocisku.