Od wielu lat trwają próby poprawienia ekologiczności myśliwskiej amunicji śrutowej – przy czym do tej pory to kręciło się wokół prób zastąpienia ołowiu w śrucie innym metalem. Tymczasem okazuje się, że środowisko bardziej zanieczyszczają plastikowe łuski.
Na wstępie trzeba zaznaczyć, że poniższe rozważania dotyczą wyłącznie amunicji do strzelb śrutowych, a więc także poruszane tu problemy są istotne przede wszystkim w tych krajach, w których wciąż popularne są polowania na ptaki, zwłaszcza w przelotach. Czyli przede wszystkim chodzi o kraje południa Europy. Nie dziwi zatem, że pomysł na biodegradowalne łuski nabojów pochodzi z… Hiszpanii.
Santa María la Real de Nieva – ta pięknie brzmiąca fraza to nazwa miasta w prowincji Segovia, gdzie na obszarze ponad trzech hektarów zlokalizowano fabrykę śrutowej amunicji BioAmmo, otwartą w roku 2019. To jeden z najnowszych i najnowocześniejszych zakładów produkujących takie naboje w Europie – zbudowany, a jakże, w zgodzie ze wszystkimi ekologicznymi wymogami
Ilustracja: BioAmmo