Na tegorocznych targach IWA w Norymberdze, wśród swych nowości Meopta wystawiła także nowy celownik MeoSport R3 3–15×50 RD SFP, przeznaczony przede wszystkim do sportowych strzelań długodystansowych – ale równie dobrze sprawdzający się do klasycznych celów myśliwskich na dystansach sięgających nawet 400 m.
Dla sportowców 400 m to średnia odległość, ale dla większości zwykłych myśliwych taki dystans równa się połowie drogi na Księżyc. MeoSport R3 3–15×50 RD SFP na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się spośród współczesnych celowników. Ani bardzo krótki, ani szczególnie długi – ma tubus o średnicy 30 mm, długości 338 mm z obiektywem o średnicy zewnętrznej 57,4 mm (sama soczewka – 50 mm), więc do montażu można użyć powszechnie dostępnych pierścieni. W środkowej części znajdują się całkiem kompaktowe jak na rozmiary lunety pokrętła regulacyjne – na wierzchu pokrętło poprawki podniesienia, a z prawej strony poprawki bocznej. Każde z nich ma na boku naniesioną skalę, a na podstawie wyraźnie zaznaczono zero. Mechanizm jest wyskalowany metrycznie – każde kliknięcie przesuwa średni punkt trafienia (ŚPT) o 10 mm na 100 m. Zakres regulacji wynosi 262 kliki, czyli teoretycznie 262 cm w każdej płaszczyźnie. Komu się nie chce liczyć, temu rzut oka do instrukcji wyjaśni, że zakres wynosi 90 minut kątowych (MOA) – ale tego lenistwa lepiej się trzymać, bo wtedy nie rzuci nam się w oczy, że skoro 1 MOA = 29,64 mm to 90 MOA nijak nie chce być mniej niż 266,76 cm. Pozostawiając jednak drobne różnice na boku, pokrętła nowej Meopty dają użytkownikowi ponad dwa i pół metra zakresu regulacji w obu płaszczyznach na 100 m – a to sporo
Ilustracje: autor