Jean-Simon Merandat z francuskiego MSW ocenia liczbę nielegalnej broni w kraju na 5–6 milionów – drugie tyle, co legalnej. Toczyły się tu dwie wojny światowe, a przez wiele lat na broń patrzono przez palce. Przepisy zaostrzono dopiero, gdy wzrosły niepokoje etniczne – ale wtedy strach przed karami sprawił, że wiele egzemplarzy pozostało w rękach starszych Francuzów, całkowicie poza systemem. Walczący o wolność lub polujący wymarli, a wdowy i dzieci nie były zainteresowane pamiątkami
czytaj dalej16 grudnia 2022