Federalna minister obrony, Christina Lambrecht odkryła, że Bundeswehra ma amunicji na góra dwa dni walk. To efekt pięknoduchowskich mrzonek, że po rozpadzie ZSRR Europie przestało cokolwiek zagrażać – a Rosja chce tylko pieniędzy, i dlatego sprzedaje gaz i ropę tak tanio, żeby się nie opłacało dywersyfikować dostaw. Po Przewodowie przyszła refleksja. Okazało się, że nawet jakby się chciało (z czym Niemcy mają wyraźny problem), to Ukrainie nie ma co przekazać, bo po półkach pustki. Kanclerz gromko zapowiadał
czytaj dalej16 grudnia 2022