Polska to jest jednak bardzo dziwny kraj – powiedzieć, że „pełen sprzeczności”, to nic nie powiedzieć. W zasadzie mamy tu same sprzeczności, ale pomimo to (a może właśnie dzięki temu?) wciąż żyjemy. Jeszcze chwilę temu lamentowano, że susza – no to teraz mamy lament, że pada, zalało, podtopiło, że za mokro. A jak ma być, skoro wszystkie rzeki obwałowano przeciwpowodziowo? Widocznie mamy za mało niezabudowanej ziemi, skoro trzeba budować na tarasach zalewowych. I jak pada
czytaj dalej9 lipca 2020